jamb |
|
|
|
Dołączył: 08 Paź 2009 |
Posty: 44 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Ona |
|
|
 |
 |
 |
|
Szanowny Panie Forum,
mam 19 lat, od września ubiegłego roku próbuję ogarnąć na Uniwersytecie Jagiellońskim polonistykę ze specjalizacją nauczycielską. W związku z nieustatkowanym trybem życia i przedkładaniem rozwoju emocjonalno-intelektualnego ponad kwestie społeczno-organizacyjne często zdarza mi się zaniedbywać szeroko pojęte formalności. nie inaczej jest i w tym przypadku: ostatnio w gronie ludzi z którymi przyszło mi pobierać nauki pojawił się dziwny dziw o nazwie JCJ i jakieś terminy, których pewnie powinnam była dopilnować, ale nie dopilnowałam. czuję się zmęczona i skonfundowana szybkością biegu czasu oraz niezrozumieniem istoty problemów piętrzących się przede mną. czy Pan, jako autorytet w dziedzinie pozyskiwania informacji, mógłby mi pomóc w ogarnięciu tego, co dzieje się podczas tych przesyconych białym zapachem bzu dni (a może raczej - co powinno się dziać)? Na zakończenie dodam tylko, że niczego jeszcze nie wypełniałam, do nikogo (poza Panem) nie pisałam, nie znam adresów, telefonów, ludzi i faktów. nie znam też drogi. w obliczu tych wszystkich ułomności, nakreślających Panu obraz mojej osoby, trudne do pojęcia wyda się pewnie to, iż posiadam dokument państwowy poświadczający moją znajomość języka obcego na poziomie B2.
Nie mam pomysłu na to, co mogłabym (powinnam?) teraz zrobić. Naprawdę potrzebuję pomocy. Będę z nadzieją wyczekiwała na Pańską odpowiedź,
Joanna. |
|