proponuję zmienić termin łaciny u prof. Kapitana Płazaka. myślę o grupie, której zajęcia kończą się o 18:15. jeśli ktoś na weekend wraca do domu, to ma problem, bo dojedzie do niego w środku nocy. zakładając, że ma warsztaty od 8 rano, zajęcia kończy 10 godzin później mając w tym ponad połowę "przerwy". jak Wy się na to zapatrujecie?
jak się zdążyłam zorientowac, to ten bolesny termin jest jedynym, który odpowiada Kapitanowi (i podobno nam) i akurat sala jest wolna, hej! sytuacja ta również baaaardzo mnie boli. zróbmy, proszę, coś (cokolwiek) z tym fantem :C
jeśli nie będzie możliwości przeniesienia terminu zajęć, to może niech nam umożliwią zapisanie się do innych grup? z tym, że wtedy objawią się nasze przeogromne zaległości. albo zrobić jakiś szacher-macher z grupami warsztatowymi? nie wiem, kurde, co zrobić, ale coś zrobić trzeba moim zdaniem
Jeśli chodzi o zaległości, to nie musicie się tym martwić. Kapitan Płazak i tak twierdzi, że wszyscy wszystko umieją i leci z materiałem do przodu.
Spróbujcie powalczyć o inny termin - może nawet o jakieś popołudnie w ciągu tygodnia - zawsze lepiej siedzieć w tygodniu na uczelni, niż o 16 w piątek...
ja się zapatruję jak najbardziej pozytywnje . albowiem egoistycznie rzeknę iż moja łacina polega tylko na przesiedzeniu półtorej godziny monologu p. Płazaka . więc . wolę czynić to w tygodniu ^ .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mała.mi dnia Czw 18:54, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
